WWW.FALCO-FAN.PRV.PL

wiolciaa18

Hejka patrzyłam na różne stronki i trafiłam na jednej stronce na pewną wiadomość.....

Mephisto kiedyś rozważała czy Falco jednak żyje Wink

...Może warto zajrzeć na tą stronkę i przeczytać pewną informacje na temat śmierci Falco Smile

Co prawda jest to po niemiecku,ale jeśli ktoś zna niemiecki,albo też ma słownik w kompie to nie będzie miał problemu Laughing

Heh z deczka jestem w szoku po tym co przeczytałam.....Dokładnie nie wiem kiedy to zostało napisane,ale wydaje mi się,że jakoś niedawno.Pozdrawiam i zapraszam a stronkę .

[link widoczny dla zalogowanych]

Mephisto

Niestety obawiam się, ze ten gość na zdjęciu w artykule to nie Falco (vide lewe ucho). Confused

Ma też inny nos. Sad

Kurcze, a szkoda. Mgłby na czas emerytury przenieść się do Wrocławia i wykupić apartament w tym samym bloku, co Britni Spears...

Quentin · Dołączył: 16 Kwi 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów

kurcze ja teraz weszłam na tą linkę i normalnie byłam w szoku ,mi się wydaje że to Falco ,zresztą co czytałam tam to potwierdzili to znajomi i rodzina ,że to On..Może jednak żyje gdzieś tam ,gdzie nikt go nie zna i wiesz co jest dziwne jeszcze .?Wydaje płyty ,a wiadomościach na stronce jest napisane że dostali list w 2004 roku od Niego.Wiec kto wie jak jest naprawdę........fajnie by było gdyby się okazało że Falco jednak żyje ...Miłego wieczoru Wam życzę Wink

papatki

wiolciaa18

W jednym z wrześniowych wydań austriackiej gazety "Woman" zjawił się artykuł jak również zdjęcie Falco. Policjant na zdjęciu jest łudząco podobny do Falco. Zdjęcie zostało pokazane natychmiast przyjaciołom, krewnemu i dawnym kolegom zespołu, byli wszyscy zgodni i powiedzieli,że mężczyzna na zdjęciu to Falco. Spekulacje od jego śmierci przed 9 latami znowu trwają. Trumna nie została otworzona przy transporcie z Domrep do Wiednia nigdy! Domniemany list opiewa od Falco z roku 2004. ...plotki i to co pozostaje w dalszym ciągu to pytanie: Czy Falco jednak jeszcze żyje??

To artykuł z tej stronki....troszkę go przetłumaczyłam,tak,żeby coś można było zrozumieć.Nie wiem jak Wy,ale mnie to zdziwiło i nadal o tym myślę Shocked

.....mam cichą nadzieję,że jednak Falco żyje i tylko po prostu chciał się odciąć od dawnego życia i świata.Może miał dość tego wszystkiego i wolał upozorować własną śmierć?Hmmm cały czas mnie to zastanawia Rolling Eyes

Cid

Wyszperane na austryjackim Fan blogu. [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli było to przepraszam.

wiolciaa18

No i dziękuję bardzo za tego bloga Smile

Mnie to się po tym blogu wydaje,że jednak Falco żyje Smile

Pozdrawiam

Mephisto

Może i żyje, ale na pewno nie w osobie tego tam policjanta. Tania sensacja. Przecież łatwo możnaby sprawdzić, kim naprawdę jest ten policjant i niestety wyszłoby, że to jednak nie Falco. Zresztą widac to na pierwszy rzut oka. A jeśli krewny uznał, że to Falco, to pewnie dlatego, ze mu za to zapłacono. Upierać się, że zdjęcie faceta z czapką na oczach przedstawia Hansa to jak twierdzić, że Kukulska z pieprzykiem to już Enrique Iglesias. Shocked

PAWEŁ

Czy ktoś wie jak stał Falco z finansami w 1998r.Mistyfikacja własnej śmierci musi dużo kosztowac.Świadkowie,policja,lekarz,dubler.Po co to wszystko?Aby miec spokój?To już chyba lepszy spokój wieczny i uwielbienie tysiący,a nawet milionów fanów.Choc wszyscy chcielibyśmy żeby żył!Ale zawsze jest to ALE...

wiolciaa18

Hmmm no mnie wystarczy to co przeczytałam i na tej stronce,którą podałam i na tym blogu,który podał Cid.......ciekawe czy mamie też by zapłacili,żeby potwierdziła,ze on żyje?Wątpię.Tam jest relacja kogoś,kto zapytał matki,czy wie,że jej syn żyje a ona potwierdziła.....no cóż nigdy nic nie wiadomo....może jednak.....jakaś nutka nadziei zawsze pozostaje.A ja się nie upieram na pewno,że ten facet to On.(chociaż ja widzę pewne podobieństwo)....na stronce także jest opisane,że ma takie same rysy twarzy,nos itp..... Co do finansów to przecież Falco musiał mieć dużo pieniędzy skoro był tak popularny,więc jeśli chciałby upozorować własną śmierć to ja nie widzę problemu.A tak na marginesie to trumna nie została nigdy otworzona,więc kogo pochowano też nie wiadomo......Cóż ja tylko napisałam to co myślę ,a zapewne prawdy nikt nie pozna nigdy.....Jeśli chciał uciec od dawnego życia mógł tak zrobić i teraz sobie żyje spokojnie gdzieś tam,gdzie nikt go nie zna i ma spokój Wink

....Fajnie by było,gdyby to jednak była prawda Laughing

...Pozdrawiam

wiolciaa18

Widzę,że nikt nie pisze....czyżby ktoś wyruszył na poszukiwania hehe?? Pozdrówka

wiolciaa18

No kurcze i chyba wszyscy gdzieś pojechali hehe Wink

Może i ja gdzieś pojadę szukać....lupę już mam (taką dużą) coby było lepiej szukać śladów Falco Wink

pozdrówka dla wszystkich....może ktoś się jeszcze odezwie Smile

Sandra

Ale wiecie co... Dziwne by było gdyby Falco przeżył ten wypadek... To był by jakiś niezniszczalny. A poza tym ludzie chyba wiedzą kogo chowają. No bo chyba nie schowali tam jakiegoś manekina i "podpisali" na grobie, że to Falco Very Happy

. A więc ja jestem nastawiona na to, iż Falco jednak nie żyje. A to mógłby mi ktoś wytłumaczyc jak mogła wyglądac ta niby śmierc Falco? Smile

Bo mi to żadne pomysły nie przychodzą do głowy Smile

A po drugie to dopóki nie wiem całej prawdy to wolę wiedziec, że Falco umarł, ponieważ, gdybym miała nadzieję (albo nawet gdyby się okazało, że to prawda), że on żyje, to dręczyłoby mnie coś, iż nie mogę go zobaczyc (ponieważ on by się tam gdzieś chował), bo to mój najlepszy idol. A tak to wiem, że nie żyje i nic nie zrobię... Wiem, że to trochę dziwne z mojej strony...

AquariusPL

Falco nie żyje. Zginął 6 lutego 1998 roku w Puerto La Plata, Republika Dominikany. Nic nam go nie wskrzesi i niech tak zostanie. Cóż, co prawda "wizualna" identyfikacja była raczej niemożliwa ze względu na obrażenia ale z tego co pamiętam to rozpoznali go po dokumentach i kartotece dentystycznej/grupie krwi i czymś tam jeszcze. A trumny potem nikt nie otwierał bo i nie było co oglądać...

wiolciaa18

Hejka.Cóż nadzieję zawsze mieć można,ale jak to mówią ona jest matką głupich heh Rolling Eyes

.Nie musicie się od razu tak "bulwersować" przecież wiemy wszyscy,że zginął 6 lutego 1998 (chociaż mnie właśnie zastanawiają te wiadomości na stronkach i w dodatku to zdjęcie i wypowiedzi rodziny znajomych itp. ).....hmmm fajnie by jednak było,gdyby żył,ale jak wcześniej napisałam to zapewne tylko głupia nadzieja Embarassed

.....Dobra zmykam i nie będę Was zadręczać "głupotami"

P.S.Sandra nie chcę Cię pouczać,albo się czepiać,ale Falco mógł być Twoim idolem a nie fanem hihi Smile

Sorki,jeśli będziesz uważać,że się czepiam,ale to taka moja mała dygresja na ten temat Wink

Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnych snów papatki Smile

AquariusPL

Pewnie, każdy by wolał żeby żył, ja też ale jak to się mówi - takie rzeczy to tylko w Erze Very Happy